Smacznego jajka!

Autor: Aleksandra Chojnacka

O składzie jaja słów kilka

Jajo składa się z białka, żółtka oraz błon jajowych i skorupki. Białko jaja to w głównej mierze woda. Pozostałą jego część stanowią głównie białka, z czego do białek pełnowartościowych, a więc zawierających pełen pakiet aminokwasów egzogennych (nie syntetyzowanych w organizmie) należy np. lizozym znany ze swych właściwości bakteriobójczych. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na fakt, że białko jaja kurzego, uznane jest za międzynarodowy wzorzec żywieniowej wartości białka, a więc to względem białka jaja kurzego ocenia się wartość innych białek (co wynika z ilości poszczególnych aminokwasów i korzystnych proporcji między nimi). Z kolei do szczególnie wartościowych składników żółtka można zaliczyć m.in. kwasy tłuszczowe (głównie nienasycone), lecytynę, będącą m.in. budulcem błon komórkowych, ksantofile (luteinę i zeaksantynę korzystnie wpływające na funkcję narządu wzroku) oraz witaminy tłuszczorozpuszczalne (A,D,E,K) i pewne ilości niektórych witamin z grupy B. Jajka zawierają także liczne składniki mineralne jak fosfor, żelazo, selen i cynk.

To ile tych jajek można w końcu zjeść? 

Zgodnie z najnowszymi Normami żywienia dla populacji Polski (2017) można przyjąć, że ludzie zdrowi, bez zwiększonego poziomu cholesterolu w surowicy krwi, mogą spożywać do 7 jaj tygodniowo. Z drugiej zaś strony istnieją przesłanki do tego, aby sądzić, że zbyt wysokie spożycie jaj może być niekorzystne dla zdrowia, co wiąże się z wysoką podażą cholesterolu, która może sprzyjać powstawaniu miażdżycy. Widać więc, że złotym środkiem jest tu przede wszystkim umiar i racjonalne podejście, a korzyści ze spożycia jaj będą widoczne przede wszystkim wtedy, kiedy będą one wpisane w prawidłowo zbilansowaną dietę.

Sporadyczne jedzenie większej ilości jajek, tak jak w czasie kilku dni Wielkanocy, nie zaburzy naszej równowagi. Pamietajmy jednak, że jajka - szczególnie ukręcone z dodatkiem cukru i tłuszczu (sernik) czy samego tłuszczu (majonez) to porządna ilość energii, którą warto dawkować ze smakiem 😉